Zbyszek Rakowiecki… o sobie

…Ktoś wypowiedział rotę ślubnej przysięgi, ktoś komuś obiecywał miłość na wieki, jakiś głos nawoływał do odjazdu… W mrok i ciszę kulis teatralnych płynęły przytłumione słowa ze sceny. Gdy ucichły, zabrzmiała burza oklasków i gwar roześmianej widowni. Skończył się pierwszy akt operetki Wiktoria i jej huzar w Teatrze 8.15.

Stare Kino

Szer-Szeń, czyli Jan Brzechwa

Wracając do kraju, Brzechwa zabrał ze sobą grubą teczkę z wierszami. Był przekonany, że jest poetą równym najlepszym. Ale kiedy pokazał swoje utwory Bolesławowi Leśmianowi, kuzyn wylał mu na głowę kubeł zimnej wody. Ocenił, że wiersze są nic niewarte, ich autor nie ma czego w poezji szukać, a na koniec dał mu do przeczytania wydany właśnie debiutancki tomik innego młodego poety.

Stare Kino

Loda Halama tęskni za pracą filmową (1934)

Jak doniosło „Kino dla wszystkich” w numerze 12 z 1934 roku: „Loda Halama wyjechała ubiegłego tygodnia na dwu miesięczne tournée artystyczne po „kraju kwitnącej wiśni” – Japonii. Elita artystek europejskich zwerbowana przez impresario japońskiego, zebrała się w Warszawie i stąd wyruszyła po laury do Tokyo, stolicy gejsz i haszyszu”.

„Bodo wśród gwiazd. Opowieść o losach twórców przedwojennych kabaretów” Anna Mieszkowska

Eugeniusz Bodo był wzorem przedwojennej elegancji, szarmanckiego dżentelmena. W 1928 roku ogłoszono go „królem mody”, w 1933