Pamiętnik Miry Zimińskiej, artystki Qui Pro Quo z podróży na Sycylię i z powrotem
Warszawa, październik, wieczorem. Więc właśnie wyjechałam. Co mnie czeka? Któż to wie?!… Bardzo się martwiłam, bo przypomniałam sobie, że zapomniałam zabrać rurki do włosów.
Czytaj dalej