Do lwowskiego folkloru i przedwojennych piosenek lwowskich mam bardzo duży sentyment. Wychowałem się na audycjach „Słodkie Radio Retro”…
Autor: admin
Spotkanie autorskie z Michałem Maj Wieczorkiem, autorem książki „Kadry z widokiem na wojnę”
Zapraszamy na spotkanie autorskie wokół książki „Kadry z widokiem na wojnę” połączone z koncertem wojennych piosenek…
Trzy epoki, jeden ekran – kino międzywojnia | Spotkania z historią kina
Choć często mówi się o tym okresie jako o jednolitej epoce, historia naszego kina w latach 20. i 30. to tak naprawdę trzy różne etapy – pełne zmian…
„Szczęśliwa trzynastka” (1938). Naśladownictwo Chaplina wpędza naszych filmowców na manowce
Przechodząc do szczegółowej oceny filmu, przyznajemy mu chętnie zalety dobrego i zabawnego pomysłu, nie dość jednak „rozrobionego”.
„Zapomniana melodia” (1938). Pomieszanie szkoły z dancingiem zawsze charakteryzuje filmy
Pomieszanie szkoły z dancingiem zawsze charakteryzuje filmy, realizowane w Polsce. Poza tym ma ta komedia niektóre momenty naprawdę zabawne i dowcipne.
Nowe twarze – nowe gwiazdy: Loda Niemirzanka
Jestem warszawianką, mam lat 24, grałam po raz pierwszy w „Ułanach”, niestety, bardzo krótko…
Karolina Lubieńska: Ani człowiek nie spostrzeże się jak przyjdzie starość…
Dlaczego Karolina Lubieńska, ta tak bardzo kulturalna, utalentowana, urocza artystka, posiadająca taki bajeczny wdzięk i kwalifikacje filmowe – tak rzadko ukazuje się na ekranie? Czyżby o niej zapomniano?
„Biały Murzyn” (1939). Jeden z najsympatyczniejszych filmów polskich
Dobrze skonstruowany scenariusz dał aktorom role z prawdziwego zdarzenia. Bardzo dobrze gra i bardzo ładnie wygląda Baśka Orwid, którą nie wiadomo, dlaczego tak rzadko oglądamy ostatnio na ekranie.
„Mogiła Nieznanego Żołnierza” (1927). Akcja gubi się często w zbytecznych szczegółach
W Polsce panuje wciąż mniemanie, że dobry aktor dramatyczny jest najpewniejszym aktorem filmowym. Z tym przesądem trzeba zerwać.
„ABC miłości” (1935). Zdawało się, że będzie to jakby „Brzdąc”, grany niegdyś przez Chaplina i Jackie Coogana
Dymsza staje się komediowym królem polskiego ekranu. Właściwie – królikiem, królem mógłby być, ale mu nie dają.
Pogrzeb Zuli Pogorzelskiej
Po zakończeniu nabożeństwa artyści rewiowi ponieśli na ramionach trumnę ś.p. Pogorzelskiej od kościoła św. Karola Boromeusza do grobu rodzinnego. Przemawiał p. Marian Hemar.
12 krzeseł (1933). Dzięki współpracy czeskiej, mamy nareszcie polską komedię
Komik czeski jest rozpętany, polski jego partner – powściągliwy, ale jego pozorny chłód i spokój zawiera niekiedy więcej humoru niż hałaśliwa szarża.