Stare Kino

Eugeniusz Bodo. Pracoholik, któremu gotowała mama

„Nie znoszę się fotografować, to dla mnie największa męka, bo ja jestem na to zbyt niecierpliwy” żalił się Eugeniusz Bodo dziennikarce „Kina dla Wszystkich”. Było to w 1933 roku, czyli wtedy gdy aktor święcił swe największe sukcesy. „Z dziesięciu polskich filmów, wysłanych do Niemiec, przyjęte zostały tylko dwa i są one mojej produkcji: Jego ekscelencja subiekt i Głos pustyni”.

„Od operetki do tragedii. Ze wspomnień szwedzkiej gwiazdy Operetki Warszawskiej” Elna Gistedt

Książka Elny Gistedt Od operetki do tragedii jest zjawiskiem dość niezwykłym. Napisała ją primadonna Operetki Warszawskiej z lat międzywojennych – Szwedka, która zjawiła się w Polsce na dwutygodniowe występy gościnne w początku lat „„Od operetki do tragedii. Ze wspomnień szwedzkiej gwiazdy Operetki Warszawskiej” Elna Gistedt”