Stef.
„Kino”
23 marca 1930 roku, nr 3
Dwie mile panienki – blondynka i szatynka – gwarzą z ożywieniem.
– Cybulski? To moja sympatia!
– Ech! Taka porcelanowa lala!
– Lala! Powiem ci tylko, że Cybulski od 14 roku życia sam się wychowywał, sam na swoje utrzymanie pracował… Rewolucja Rosji oderwała go od rodziny i gdy po szalonych perypetiach dostał się do Polski, znowu stanął samotny przed życiem. Dał sobie jednak radę. Jego wytrzymałości i siły woli dowodzi fakt, że ani długa przerwa w nauce, ani wojna, nie przeszkodziły mu zdać maturę.
– Ale on musi być nudny z tą swoją smutną twarzą…
– Nudny? Że ma wielkie niebieskie oczy, istotnie pełne smutku i zadumy? To niczego nie dowodzi. W gruncie rzeczy jest beztroski, radosny i do spraw tego świata nastrojony optymistycznie. Marzy o roli wesołej z amerykańskim rozmachem, pełnej humoru i dowcipu… Dlaczego każą mu być ciągle istotą smętną ? Nie wiadomo…
O ile wiem – wszyscy niemal go lubią, reżyserzy, partnerzy, znajomi. Ma dobry charakter, w stosunkach z ludźmi jest szczery, prosty, bardzo bezpośredni. Powiadam ci, ma mnóstwo zalet: prowadzi auto wspaniale, pilotuje, wiosłuje, tańczy, interesuje się muzyką, przepada za Wertyńskim[1] i oryginalnymi „revellers’ami”[2], a w ogóle jest gorącym zwolennikiem zasady: „gentlemen prefer blondes”[3]. Chętnie wychyla jeden mały „kieliszek” z kolegami, a ponieważ ojciec jego zajmuje poważne stanowisko w monopolu spirytusowym, niektórzy złośliwi – a takich nigdy nie brak – twierdzą, że wychowano go już „na butelce”. Na szczęście ma wyjątkowo mocną głowę!
– Nie wygląda nawet na swoich 27 lat.
– Ostatecznie człowiek żonaty…
– Cooo?
– No, tak. Nie wszyscy wiedzą, że przez trzy lata byt zaręczony, a od roku ma żonę, którą bardzo –kocha. Kto wie? Może ta hiobowa wieść zniechęci roje wielbicielek, zasypujących go listami, na które zresztą czasem pani Cybulska sama odpowiada, występując w roli sekretarki własnego męża[4]. Ach, mój Boże! Przejechałyśmy przystanek! Panie konduktorze! Proszę zaczekać!
[1] Aleksandr Nikołajewicz Wiertinski, w Polsce znany jako Aleksander Wertyński (ros. Александр Huколаевич Вертинский, ur. 1889 w Kijowie, zm. 1957 w Leningradzie) – rosyjski pieśniarz, kompozytor, poeta i aktor. Wiertinski był autorem śpiewanych romansów, które uczyniły go najsłynniejszym rosyjskim bardem okresu międzywojennego, mimo że już wtedy przebywał on na emigracji, m.in. w Warszawie (wyemigrował z Rosji w 1919). Koncertował też na terenie całej Polski, m.in. 9 listopada 1924 roku wystąpił z recitalem w łódzkiej Filharmonii. (wikipedia.pl)
[2] Rewelersi (ang. reveler „hulaka”) – męski zespół wokalny (najczęściej kwartet), prezentujący repertuar z gatunku muzyki rozrywkowej, zazwyczaj w programach rewiowych lub kabaretowych. (wikipedia.pl)
[3] „gentlemen prefer blondes” (ang.) „mężczyźni wolą blondynki”.
[4] Małżeństwo Cybulskiego z Zofią Natalią Zakrzewską zawarte w 1928 roku nie przetrwało długo. W 1933 roku para rozstała się z powodu „niezgodności charakterów”, ale formalny rozwód został przeprowadzony dopiero w 1948 roku.
Zdjęcie wprowadzające: Mieczysław Cybulski na fotosie z filmu Cham (1931). Źródło: Koncern Ilustrowany Kurier Codzienny – Archiwum Ilustracji/Narodowe Archiwum Cyfrowe (NAC).