„Kurjer Warszawski”, wydanie wieczorne 1925, nr 36
Popularny i lubiany artysta teatru Qui Pro Quo, p. E. Bodo, zginął bez wieści, i podobno ucieczka ta ma ścisły związek z pojedynkiem, który odbył się kilka dni temu w ogrodzie Saskim między panem E. Bodo, a jednym z najpopularniejszych artystów Teatru Letniego. Pan E. Bodo w obawie przed władzami uciekł za granicę.
(artykuł prasowy z archiwum Mireli Tomczyk)
Zdjęcie wprowadzające: Orliński, Antoni Fertner, Elna Gistedt i Eugeniusz Bodo w filmie Rywale z 1925 roku. Zdjęcie pochodzi z książki Podróże komiczne Antoniego Fertnera.