Witold Conti w anegdocie

JAK PODCZAS POWODZI
Nieco „podgazowanego” Owrona spotyka Conti i pyta:
– Jak ci się powodzi?
– Jak podczas powodzi. Jestem zalany.

********

Witold Conti otrzymał od wielbicielki list miłosny, pisany ołówkiem, za co korespondentka przeprasza go stokrotnie.
– Ależ, droga pani – uspakaja ją Conti przy spotkaniu – na co te usprawiedliwienia? Przecież list, pisany ołówkiem, to jak rozmowa prowadzona szeptem. A czy to nie są najmilsze rozmowy?

********

Zabawny wypadek miał przy nakręcaniu jednego z filmów znany gwiazdor, Witold Conti. Mieszkał on w Krakowie, dokąd po niego przysyłano stale samochód. Charakteryzował się w domu. Na samochód czekał na ulicy przed domem, już uszminkowany. Wtem minęły go dwie starsze panie. Spojrzały na niego ze zdumieniem. Po czym jedna z nich z oburzeniem odezwała się do drugiej:
Co za czasy, co za czasy… Już i mężczyźni malują się nie gorzej od kobiet. Czego my jeszcze dożyjemy?

********

Loda Halama wspominała:
Na scenie ustawiono ogromny obraz z koniem (naturalnie, z dykty), na którym ja miałam siedzieć, jako cud kobiecości. Conti grał malarza Podkowińskiego, który siedzi przed sztalugami i maluje ów Szał. Zmęczony, zasypia podczas malowania i oto śni mu się, że dziewczyna ożywa, schodzi z konia i tańczy tuż obok niego uwodzicielski miłosny taniec. Numer miał duże powodzenie, ale pewnego wieczoru Witek zastrajkował i postawił sprawę jasno: „Dosyć już tego kuszenia co wieczór. Więcej tego nie wytrzymam, za blisko jesteś. Jeżeli nie oddasz mi się, więcej w tym numerze nie wystąpię”.

********

Witold Conti jest chorobliwie skromny. Kiedy widzi, że kobiety zwracają na niego uwagę (co zdarza się często) mówi z melancholijnym uśmiechem:
– No, naturalnie! Podoba jej się mój krawat… albo mój nowy kapelusz…

 


Zdjęcie wprowadzające: Witold Conti w operetce Wesoła wdówka Franza Lehara w teatrze Wielka Operetka w Warszawie w 1936 roku. Prawa do zdjęcia: domena publiczna / Koncern Ilustrowany Kurier Codzienny – Archiwum Ilustracji / NAC.

 

Like
1
5 1 vote
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments