Płodny dramaturg skazany za obrazę dyrektora teatru

„Słowo”
1 listopada 1938, nr 301

Robert Boelke (1932), źródło: NAC

Dramaturg warszawski p. J. Leszczyński, którego jedna ze sztuk pt. Paragraf 245 K.K. była nawet wystawiona w Warszawie, nie miał jednak szczęścia do dyrektorów teatrów.

W każdym niemal teatrze leżała spora paczka jego dramatów, od pięciu – do 10 sztuk i teatry wystawiać utworów p. Leszczyńskiego nie chciały.

Zgorzkniały autor doszedł do wniosku, ze przyczyną tego bojkotu jest śmiało społeczno-obyczajowa problematyka dramatów (tak np. Paragraf 245 K.K. poświęcony był zwalczaniu i leczeniu chorób wenerycznych).

Na tym tle doszło do ostrej wymiany zdań między autorem a dyrektorem teatru w Poznaniu, p. Boelke, który miał już w swoim archiwum siedem sztuk p. Leszczyńskiego.

Rezultatem tej rozmowy był ostry i obraźliwy dla p. Boelke list, jaki Leszczyński skierował do prezydenta m. Poznania, zarzucając dyrektorowi teatru, że ten nie ma zupełnie wyczucia dla planowanej organizacji kultury, i że podobają mu się tylko sztuki zawiązane z „legionizmem”. To nastawienie nazwał autor w swym liście „zwyrodniałym belkistycznym legionizmem”, no i oczywiście sprawa o obrazę znalazła się przed sądem poznańskim.

Mimo, iż na swą obronę p. Leszczyński napisał wyczerpującą broszurę, gdzie starał się udowodnić, iż p. Boelke jest szkodnikiem „mózgu narodu” – sąd uznał winę za udowodniona i skazał go na dwa tygodnie aresztu.

 


Zdjęcie wprowadzające: Teatr Polski w Poznaniu. 

0 0 głosy
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Najnowsze
Najstarsze Najwięcej głosów
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze