Głos Glorii Swanson…

Antoni Słonimski
Muza X
1 listopada 1926, nr 2

Widzę twe oczy wielkie, bliskie,
Jakich na świecie drugich nie ma,
Ale się patrzysz na mnie niema,
Podając usta zimne, śliskie.

Lecz, gdy zaśpiewa i zadźwięczy
Ocean radio-fali transem,
Słyszę Twój głos, o Glorio Swanson
Jak metalicznie, głucho jęczy.

Wśród saksofonów, fletów łkań,
Płacze Don Juan de Tenorio,
I diamentową twoją krtań
Śpiew dusi, Glorio!

Z krzyczą usta pełne skargi,
Szumią muśliny twoich szat,
Pękają z hukiem twarde wargi,
Jak mięsożerny kwiat.

Ponad Florydą, słyszę, jak płynie
Skrzydlaty wóz!
Spotkamy się w zmierzchu godzinie
Nad Vera-Cruz.

Wysoko w niebie załkają po cichu
Jazz-flety i saksofony.
Ostatni promień słońca na równiku
Jest, jak Twe oczy, zielony.

 


Zdjęcie wprowadzające: Gloria Swanson. Źródło: „Muza X” 1926, nr 2.

 

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments