Dymsza twierdzi, że między Lawińskim a komornikiem jest tylko mała różnica, bo gdy Lawiński przychodzi do niego w odwiedziny, to zawsze ze względu na swą tuszę zajmuje dwa krzesła, a komornik chce zająć mu wszystkie. *** (1932 „Ludwik Lawiński w anegdocie”