Lubitsch, gdy znalazł się w „polskiej fabryce snów” przyznał szczerze, że czegoś podobnego dawno nie widział i zdumiony był, jak w podobnych warunkach można uzyskać tak dobre rezultaty, jak to się udaje polskim reżyserom.
Lubitsch, gdy znalazł się w „polskiej fabryce snów” przyznał szczerze, że czegoś podobnego dawno nie widział i zdumiony był, jak w podobnych warunkach można uzyskać tak dobre rezultaty, jak to się udaje polskim reżyserom.