Tragiczny wypadek przy nakręcaniu filmu w Biedrusku
„Orędownik Ostrowski”
27 lipca 1928, nr 60
Z Poznania donoszą:
W Biedrusku nakręcano film pt. Pierwsza Brygada[1]. W czasie zdjęć szarży kawaleryjskiej zdarzył się tragiczny wypadek. Za wcześnie padła komenda „naprzód”, zanim zapaliły się tak zw. „fugasy”. Widząc niebezpieczeństwo realizator filmu wstrzymał w ostatnie] chwili pędzącą kolumnę. Jedynie p. Czauski, grający główną rolę i dwaj żołnierze nie zdołali wstrzymać rozpędu i wpadli na pociski. Nastąpiły liczne wybuchy. Czauskiego odwieziono boleśnie poranionego do szpitala, dwaj żołnierze doznali jedynie ogłuszeń.
Tragiczne wypadki przy nagrywaniu filmu
„Ilustrowany Kuryer Codzienny”
25 lipca 1928, nr 204
Z Warszawy donoszą:
Przed kilku dniami zostały zakończone zdjęcia do filmu pt.: Pierwsza Brygada.
Pewna część zdjęć batalistycznych została wykonana w Biedrusku, przy pomocy brygady ćwiczebnej korpusu poznańskiego. W czasie tych zdjęć Marian Czauski, kreujący główną rolę w tym dramacie, oczekiwał wraz z innymi legionistami na rozkaz „do ataku”. Atak miał nastąpić bezpośrednio po wybuchach „fugasów”[2], które wyjątkowo były zapalane lontami, a nie, jak zazwyczaj, elektrycznością. W zamieszaniu ktoś nagle krzyknął: „Naprzód!” Cała linia tyralierska porwała się do ataku, lecąc wprost na fagasy już zapalone.
Realizator filmu p. Leonard Buczkowski czynił wszystkie wysiłki, ażeby nie dopuścić do tragicznych wypadków, co mu się po części udało. Jedynie p. Czauski i 2 żołnierzy, towarzyszących mu, nie zdołali już powstrzymać rozpędu i wpadli na pociski.
Nastąpiły liczne wybuchy. Będący na miejscu lekarz wojskowy przywrócił do przytomności ogłuszonych eksplozją towarzyszy p. Czauskiego, jego zaś samego odwieziono do lazaretu.
Pomimo ciężkiego pokaleczenia rąk i oparzenia całej twarzy, p. Czauski zażądał zastrzyku morfiny, domagając się kontynuowania zdjęć. Zdanie lekarza przeważyło. Zdjęcia musiały być przerwane na tydzień, aż do wyzdrowienia rannych.
[1] Pierwsza Brygada czy My, Pierwsza Brygada to tytuł tryptyku filmowego, który w zamierzeniu reżysera Leonarda Buczkowskiego miał opowiadać o drodze do niepodległości II Rzeczpospolitej. W praktyce został nakręcony tylko film Szaleńcy, a Komendant zakończył się w fazie pierwszych zdjęć plenerowych.
[2] Fugas (z fr. Fougasse) – improwizowana, prowizoryczna mina lądowa, zakopana w ziemi, wybuchająca pod wpływem nacisku lub przez zdalne odpalenie, wykonana z materiałów zastępczych, jak saperskie materiały wybuchowe, pociski artyleryjskie, bomby lotnicze, głowice torpedowe, granaty, różne niewybuchy lub niewypały itp. (za Wikipedią).
Zdjęcie wprowadzające: czołówka filmu Szaleńcy (1928) w reż. Leonarda Buczkowskiego. Źródło: FOTOTEKA/FINA.