Opowiadał Jerzy Leszczyński, że kiedy Karol Frycz zamierzał wystawić w krakowskim teatrze Wesele, zaproponował panu Jerzemu, by mu towarzyszył do Węgrców, gdzie wówczas ciężko już chory Wyspiański w swojej skromnej wiejskiej posiadłości przebywał.
Opowiadał Jerzy Leszczyński, że kiedy Karol Frycz zamierzał wystawić w krakowskim teatrze Wesele, zaproponował panu Jerzemu, by mu towarzyszył do Węgrców, gdzie wówczas ciężko już chory Wyspiański w swojej skromnej wiejskiej posiadłości przebywał.