Michał Pieńkowski
4 lutego 2024 roku
Dziś Szczepka i Tońka znamy głównie dzięki filmom Będzie lepiej i Włóczęgi, jednak w latach międzywojennych znani byli w całej Polsce przede wszystkim dzięki… radiu. Postacie kreowane przez Kazimierza Wajdę i Henryka Vogelfängera zostały wymyślone na początku lat 30-tych na potrzeby audycji radiowej „Na Wesołej Lwowskiej Fali”. Był to komiczny duet stworzony na wzór Flipa i Flapa czy Pata i Patachona, dwóch bohaterów o krańcowo różnych charakterach: zaradny i lekko przemądrzały Szczepko oraz potulny i niezbyt rozgarnięty Tońko. Charakterystyczną ich cechą było to, że swoje dialogi wygłaszali w tradycyjnej gwarze lwowskiej, zwanej bałakiem.
Duet z miejsca szturmem zdobył serca radiosłuchaczy, a dzięki niemu bałak stał się rozpoznawalny i popularny w całej Polsce. Szczepko i Tońko szybko stali się największymi gwiazdorami Polskiego Radia lat 30-tych. Sława bohaterów audycji „Na Wesołej Lwowskiej Fali” była tak wielka, że postanowiono „pokazać” ich światu i przygotowano spektakl rewiowy z ich udziałem, wystawiany początkowo w lwowskim teatrze, a potem także w innych miastach Polski.
Upomniała się o nich także kinematografia. W grudniu 1936 na ekrany weszła komedia Będzie lepiej, w której głównymi postaciami byli właśnie Szczepko i Tońko. Na początku 1939 roku powstał kolejny film z ich udziałem: komedia Włóczęgi, w której zaśpiewali ostatni przedwojenny wielki przebój, walca Tylko we Lwowie. Film miał premierę na wiosnę.
Wkrótce potem przystąpiono do realizacji kolejnego filmu. Jego roboczy tytuł brzmiał Serca batiarów. Akcja osnuta była na aktualnych realiach: Szczepko i Tońko podróżowali od miasta do miasta by skrzyknąć miejscowych łobuziaków i urządzić ogólnopolską zbiórkę pieniędzy na ufundowanie dla wojska samolotu Batiar. Wiosną i latem 1939 roku w związku z coraz bardziej napiętą sytuacją polityczną, takich zbiórek było w Polsce bardzo dużo: niemal w każdej miejscowości czy gminie organizowano kwesty na dozbrojenie wojska.
Reżyserem, podobnie jak w dwóch poprzednich filmach, był Michał Waszyński, scenariusz napisali: lwowianin Emanuel Schlechter oraz warszawiak Ludwik Starski. Zapewne właśnie Emanuel Schlechter był autorem tytułowej piosenki Serce batiara. W pierwszej połowie sierpnia kręcono zdjęcia plenerowe. Ekipa musiała dużo podróżować, bowiem z akcji filmu wynikało, że główni bohaterowie odwiedzają wiele polskich miast, m.in. Katowice, Poznań i Warszawę. W drugiej połowie sierpnia przystąpiono do zdjęć w studiu – odbywały się one w największym i najstarszym polskim atelier Falanga w Warszawie.
Niestety, realizację filmu przerwał wybuch II wojny światowej. Wprawdzie kilka innych filmów, które były wówczas na ukończeniu, jak np. Sportowiec mimo woli, Ja tu rządzę czy Przez łzy do szczęścia zostało ukończonych i weszły na ekrany już podczas okupacji, ale z Sercami batiarów stało się inaczej. Film nigdy nie ujrzał światła dziennego. Prawdopodobnie robocze materiały uległy zniszczeniu podczas oblężenia Warszawy – to właśnie tam mieściły się niemal wszystkie wytwórnie filmowe. Trzeba pamiętać, że używane wtedy taśmy filmowe były silnie łatwopalne, więc kiedy płonęło niemal całe miasto, prawdopodobieństwo, że taśmy uległy bezpowrotnemu zniszczeniu jest bardzo wysokie.
Od lat po Internecie krążą pogłoski, że zachował się fragment ścieżki dźwiękowej do filmu – niestety, nie jest to prawda. Rzekoma ścieżka dźwiękowa to w rzeczywistości nagranie Radia Wolna Europa z lat pięćdziesiątych. Zawiera ono piosenkę z tego filmu, tytułowe Serce batiara. W wersji tej słyszymy także dotyczącą wojny drugą zwrotkę, dopisaną już na emigracji przez Wiktora Budzyńskiego, twórcę audycji „Na Wesołej Lwowskiej Fali” oraz samych postaci Szczepka i Tońka. W czasie II wojny światowej Budzyński był kierownikiem zespołu artystycznego Lwowska Fala działającego przy polskim wojsku na Zachodzie. Na potrzeby występów dla żołnierzy napisał setki piosenek, a także adaptował niektóre piosenki przedwojenne.
Wykonawcami tego nagrania jest duet Miśko i Niuśko – stworzony na emigracji na podobieństwo Szczepka i Tońka. Na potrzeby audycji Radia Wolna Europa, a także podczas występów dla publiczności polonijnej, wielokrotnie śpiewali piosenki o Lwowie, wśród nich także i Serce batiara. Nagranie to przedostało się z Europy do Ameryki, gdzie w latach 60-tych zostało wydane na płycie Piosenki wczoraj i dziś. Od Szczepka i Tońka do dr. Żywago. Na płycie tej nie podano wykonawców i zapewne właśnie stąd wzięła się mylna informacja, że Serce batiara śpiewają Szczepko i Tońko, a potem, że jest to fragment zaginionej ścieżki dźwiękowej z filmu.
Prawdopodobnie jedyne, co z filmu Serca batiarów zachowało się do naszych czasów to fotografie z planu, opublikowane w prasie w sierpniu 1939 roku, a informacja o ocalałej ścieżce dźwiękowej – to niestety tylko legenda.