Zarząd Związku Artystów Scen Polskich skreśla z listy swoich członków najwybitniejszych artystów
„Ilustrowany Kuryer Codzienny”
11 marca 1928, nr 71
Przed kilku dniami z okazji otwartego listu, ogłoszonego przez Leonię i Henryka Barwińskich, których bez uzasadnienia i bez uwzględnienia zasług tych artystów dla sceny polskiej skreślono z listy członków ZASP-u, mieliśmy sposobność nadmienić o dziwnych praktykach Związku Aktorów, utrudniającego warunki bytowania bezrobotnym aktorom i wprowadzającego zamieszanie w polskie życie teatralne.
Wspominaliśmy wówczas, że dla artystów wielkiej miary, dla aktorów prawdziwie wybitnych, związek taki jest właściwie zbyteczny, albo przynajmniej małoznaczny. Natomiast przyczynia się on do tworzenia proletariatu miernot aktorskich, które potem opuszcza w chwili, gdy zostają bez zajęcia.
ZASP widocznie uważa, że może się doskonale obejść bez artystów wybitnych, bo oto z listy członków – jak się dowiadujemy – skreślono za nieregularne wpłacanie wkładek artystów tej miary, co Stefan Jaracz i Irena Solska. Tego rodzaju uchwała ZASP-u mówi chyba sama za siebie, świadczy o poziomie umysłowym kierowników i komentarzy dalszych nie potrzebuje.
Jaracz wykluczony z ZASP-u za odmowę podpisania warunków konwencji
„Ilustrowana Republika”
14 listopada 1934, nr 314
Warszawa, 13 listopada.
(B) Zatarg ZASP-u ze znanym aktorem Stefanem Jaraczem zakończył się dziś wykluczeniem Jaracza z grona członków ZASP-u. Dziś mianowicie listom oficjalnym zawiadomił ZASP Jaracza, że w drodze dyscyplinarnej skreślił go z listy członków za działalność na szkodę artystów scen polskich.
Skreślenie Jaracza z listy członków ZASP-u wywołało w warszawskich sferach artystycznych olbrzymie wrażenie. Zatarg Jaracza z ZASP-em powstał na tle założenia przez niego na początku, bieżącego sezonu Teatru Aktora, do którego zaangażowani zostali między Innymi Mira Zimińska, Karol Benda, a ostatnio Józef Redo. ZASP żądał od Jaracza, aby podpisał konwencję, która obowiązuje każdego dyrektora teatru do wypłacania aktorom pewnego minimum gaży, sięgającej 3,50 zł dziennie albo 10 zł za wieczór.
Jaracz konwencji nie podpisał, uznając te warunki za niemożliwe do przyjęcia. ZASP zajął w tej sprawie stanowisko nieustępliwe i skreślił Jaracza z listy swych członków.
W podobnej sytuacji, jak Jaracz, znajdują się inni wybitni aktorzy stołeczni, pracujący w operze warszawskiej, pozostającej obecnie pod kierownictwem Korolewicz-Waydowej.
Rozłam w związku artystów. Dlaczego Jaracz został skreślony z listy członków ZASP-u. Co mówią jego zwolennicy i przeciwnicy. Na dziś zwołano radę artystów zasłużonych. Jaracz tworzy nowy związek teatralny.
„Ilustrowana Republika”
16 listopada 1934, nr 316

(24 sierpnia 1921 roku).
W pierwszym rzędzie widoczni m.in.: Stanisław Sielański (1. z lewej), Józef Węgrzyn (3. z lewej), Józef Śliwicki (4. z lewej), Ignacy Dygas (5. z lewej), Tadeusz Mazurkiewicz (6. z lewej), Stefan Jaracz (7. z lewej), w drugim rzędzie widoczni m.in.: Jan Pawłowski (1. z prawej stoi), reżyser Leon Schiller (2. z prawej siedzi).
Źródło: szukajwarchiwach.pl
Donosiliśmy już o skreśleniu znakomitego artysty p. Stefana Jaracza z listy członków Związku Artystów Scen Polskich (ZASP) „za działanie na szkodę zrzeszenia”, co znalazło swój wyraz w odmowie podpisania wszystkich warunków tzw. konwencji na prowadzenie teatru a w szczególności punktu, który gwarantuje dorywczo zatrudnionym aktorom minimum zł 10 za występ lub zł 3,50 dziennie.
Równocześnie skreślono z listy członków ZASP-u słynną śpiewaczkę p. Ewę Bandrowską-Turską, za przyjęcie propozycji występowania w Operze warszawskiej, która pracuje bez konwencji.
Zarówno p. Stefan Jaracz, jak i artyści, solidaryzujący się z nim stoją na stanowisku, że skreślenie znakomitego artysty ze Związku jest skandalem i lekkomyślnością ze strony zarządu, w którym zasiadają aktorzy b. mało znani i nie mogący równać się wszyscy razem i każdy z oddzielna z talentem p. Jaracza i jego zasługami dla teatru Polskiego.
Ze sfer ZASP-u zaś na to odpowiadają, że nikt nie kwestionuje talentu p. Jaracza, ani jego ogromnego znaczenia dla sceny polskiej, co jednak bynajmniej nie upoważnia go do łamania statutu i zasad organizacyjnych Związku. Jeśli p. Jaracz był niezadowolony z działalności ZASP – mógł zeń wystąpić. Zresztą ZASP nie jest organizacja znakomitości, lecz zwykłych pracowników scenicznych – „zjadaczy chleba” – których w jednakowym stopniu obowiązują wszystkie uchwały i przepisy – złe czy dobre, to inna sprawa.
W związku z tym ciekawym zatargiem na dzień dzisiejszy zwołano kapitułę ZASP, do której wchodzą najbardziej zasłużeni artyści scen polskich jak Zimmayer, Marcello-Palińska, Mieczysław Frenkiel, Chmieliński. Staszkowski, Leśniewski i inni, która zadecyduje ostatecznie, czy Jaracz i Bandrowska istotnie zostaną z ZASP-u usunięci. Decyzja kapituły będzie ostateczna.
Wedle krążących pogłosek, szereg aktorów, niezadowolonych z działalności ZASP-u, solidaryzując się z Jaraczem postanowiła z organizacji tej wystąpić, zakładając nowy związek pod nazwą: Zawodowy Związek Teatralny, który by jednoczył nie tylko artystów, ale wszystkich związanych z teatrem, a więc dyrektorów, reżyserów, administratorów oraz personel techniczny teatrów.
Wobec tego prawdopodobnie nastąpi rozłam w ZASP-ie i będziemy mieli dwie organizacje współzawodniczące ze sobą.
Kapituła ZASP-u łagodzi zatarg Związku ze Stefanem Jaraczem.
„Ilustrowany Kuryer Codzienny”
18 listopada 1934, nr 320
Z Warszawy donosi (A): Na posiedzeniu kapituły zasłużonych członków ZASP-u w liczbie 19 (wśród których byli najwybitniejsi artyści scen polskich) i zarządu najliczniejszej w Warszawie filii ZASP-u, Tow. Krzewienia Kultury Teatralnej, po rozpatrzeniu zatargu, jaki wynikł pomiędzy zarządem głównym ZASP-u i Stefanem Jaraczem, postanowiono podjąć się załatwienia tego konfliktu w ciągu 18 godzin polubownie w drodze nawiązania pertraktacji pomiędzy stronami.
Następne posiedzenie w tej sprawie w tym samym składzie odbędzie się dziś w sobotę 17 bm. Na posiedzeniu tym wysłuchane będą relacje pertraktacji i zapadnie uchwała.
Jaracz skreślony ostatecznie z ZASP-u za niepodpisanie umowy o płacach artystów
„Ilustrowana Republika”
19 listopada 1934, nr 319
Warszawa, 18 listopada
Donosiliśmy już przed kilku dniami o skreśleniu Jaracza z listy członków ZASP-u. Sprawa Jaracza rozpatrywana była w sobotę przez kapitułę zasłużonych (rada zasłużonych artystów) wraz z zarządem ZASP-u , które to ciało stanowi ostatnią instancję apelacyjną od uchwały ZASP-u. Otóż ta instytucja apelacyjna utrzymała całkowicie w mocy uchwałę o skreśleniu Jaracza z listy członków ZASP-u. Uchwałę podpisali miedzy innymi: Ludwik Solski, Zelwerowicz, Węgrzyn, Karol Borowski i Ćwiklińska.
Jak wiadomo Jaracz odmówił podpisania umowy gwarancyjnej minimum płac doangażowanym artystom.
Dlaczego Jaracza skreślono z ZASP-u? Jak brzmi uchwała Kapituły zasłużonych artystów scen polskich. P. Mira Zimińska żąda skreślenia jej z ZASP-u.
„Ilustrowana Republika”
20 listopada 1934, nr 320
Z Warszawy komunikują nam:

(6 grudnia 1932 roku).
Zespół kabaretu składający się z członków ZASP-u. Widoczni m.in. Stefan Laskowski (1. z lewej), Ina Benita (2. z lewej), Stanisława Karlińska, Olga Kamieńska, Wanda Dąbrowska (2. z prawej).
Źródło: szukajwarchiwach.pl
Członkowie Kapituły Członków Zasłużonych i Członkowie Zasłużeni Zw. Artystów Scen Polskich oraz Zarząd filii teatrów TKKT – zebrani na posiedzeniu w dniu 15 listopada rb. w lokalu Zarządu Głównego po zapoznaniu się z rzeczowym materiałem, dotyczącym skreślenia p. Stefana Jaracza w dniu 12 listopada, rb. z listy członków Związku Artystów Scen Polskich, stwierdzili, że:
-
Zarząd Główny ZASP wyczerpał wszystkie środki oraz użył wszelkich sposobów w ciągu dwóch i pół miesięcznych pertraktacji, by doprowadzić do zawarcia konwencji, która opierając się na obowiązujących uchwałach zjazdowych, dawałaby minimum egzystencji członkom ZASP-u.
-
Stefan Jaracz, jako przedstawiciel Spółki z o.o., uzyskawszy w czasie pertraktacji wiele ulg, odpowiedzialność za które Zarząd Główny mógł wziąć na siebie, ostatecznie nie zawarł konwencji z Zarządem Głównym, nie chcąc zobowiązać się wypłacać minimalnej gaży aktorskiej za przedstawienie zł 10 dla członka rzeczywistego i zł 7 dla kandydata ZASP. Przez kwestionowanie odpowiedniego paragrafu konwencji, będąc członkiem organizacji, uchybił najprymitywniejszym obowiązkom organizacyjno-koleżeńskim i wyraźnie dążył do obniżenia materialnych warunków pracy w swoim teatrze, co w dalszej konsekwencji musiałoby pociągnąć za sobą, w razie zgody Zarządu Głównego ZASP, obniżenie tych warunków we wszystkich teatrach konwencionowanych.
-
Stefan Jaracz przez udzielenie wywiadów w prasie, wyniósł sprawę na forum publiczne, a przez celowo mylne i nieprawdziwe informacje, naraził organizację, a z nią cały stan aktorski, na komentarze, które nie mogą przysporzyć aktorowi polskiemu ani sympatii w społeczeństwie, ani dodać powagi naczelnym władzom Związku.
Wobec powyższego zebrani w dniu 15 listopada r. b. oświadczają, że:
-
Działalność Zarządu Głównego, w sprawie wykreślenia p. Stefana Jaracza z listy członków Związku Artystów Scen Polskich, była wynikiem obowiązujących w organizacji przepisów, uchwalonych przez Walne Zjazdy, które mogą być tylko przez Walne Zjazdy zmieniane.
-
Nad przestrzeganiem i wykonywaniem uchwał zjazdowych Zarząd Główny czuwać jest obowiązany, choćby w danej chwili, uchwały te dla któregoś z członków organizacji były nie wygodne, gdyż stanowią one podstawę istnienia naszego Związku.
-
Skreślenie z listy członków Związku Artystów Scen Polskich P. Stefana Jaracza jest wynikiem wysoce szkodliwej jego działalności dla Związku Artystów Scen Polskich, zaznaczonej tak wielce wrogim ustosunkowaniem się do organizacji.
-
Skreślenie z listy członków jest ostatecznym, a zarazem jedynym środkiem, jakim rozporządza organizacja, by niezbędna dyscyplina organizacyjna, działająca dla dobra i przyszłości Związku, była przestrzegana.
Ludwik Solski, Członek Honorowy ZASP; Kapituła Członków Zasłużonych ZASP: W. Brydziński – przewodniczący, W. Brzeziński, Z. Czaplińska, J. Leszczyński. Z. Mossoczy; członkowie Zasłużeni ZASP: M. Ćwiklińska, A. Dobosz, A. Fertner. G. Górski, M. Mokrzycka, S. Stanisławski, T. Śledzińskl, J. Węgrzyn, S. Wysocka, A. Zelwerowicz; zarząd filii ZASP Teatrów TKKT: K. Borowski, G. Buszyński, R. Dereń, K. Justjan, St. Daczyński.
***
Mira Zimińska, należąca do zespołu teatru Jaracza, wystosowała w związku z tym następujący list do ZASP-u:
Warszawa, dn. 19 listopada 1934 r.
Do Zarządu Głównego Związku Artystów Scen Polskich w miejscu.
Solidaryzując się w zupełności ze stanowiskiem kolegi Stefana Jaracza w sprawie zatargu z WPanami i oburzona do głębi wydaniem przez zgromadzenie, złożone z kapituły Członków Zasłużonych I przedstawicieli filii Teatrów TKKT wyroku zaocznego, bez wezwania kolegi Jaracza, niniejszym zwracam się do WPanów z żądaniem skreślenia mnie z listy członków ZASP.
Z należnym szacunkiem
Mira Zimińska.
Echa skreślenia p Jaracza z ZASP-u.
„Ilustrowana Republika”
22 listopada 1934, nr 322
Jak donosiliśmy, Stefan Jaracz, najbardziej zasłużony i sławny aktor polski, został skreślony z listy członków ZASP-u.
W związku z powyższym faktem, p. Jaracz postanowił zrezygnować z zajmowanego dotychczas przez lat 3, stanowiska profesora w Instytucie Sztuki Teatralnej. Decyzję swoją zakomunikował naczelnikowi wydziału kultury i sztuki w Min. WRiOP p. Zawistowskiemu.
P. Zawistowski, chcąc nakłonić p. Jaracza do dalszej pracy nad przyszłym pokoleniem aktorów, tłumaczył, że p. Zelwerowicz podpisał decyzją związku nie jako dyrektor szkoły, lecz jako aktor. Bowiem p. Jaracz motywował swoje postanowienie tym, że nie może pracować w instytucji będącej pod kierownictwem pana Zelwerowicza, którego nazwisko figuruje pod znaną uchwałą związku.
Odrodzenie teatru w Warszawie
„Emigrant Polski” („L’Émigrant Polonais”)
16 czerwca 1945 roku
Sekcja warszawska Związku Artystów Sceny Polskiej (ZASP) zorganizowała zebranie swych członków z udziałem delegatów z prowincji. Henryk Ladosz przewodniczył zebraniu. Stefan Jaracz, który jest obecnie ciężko chory został wybranym honorowym przewodniczącym. Uchwalono wiele rezolucji. Miedzy innymi postanowiono zorganizować przy każdym teatrze radę złożoną z artystów, której jednym z celów będzie wybór repertuaru. Janusz Strachocki został wybranym przewodniczącym sekcji warszawskiej i tymczasowym zastępcą przewodniczącego Zarządu Głównego ZASP-u.
(Polpress.)
Nie będziemy karmić widza „pomyjami” sztuki XVI zjazd ZASP-u
„Życie Warszawy”
7 sierpnia 1945, nr 216

W poniedziałek 6 bm. rozpoczął się w Warszawie XVI Zjazd Związku Artystów Scen Polskich przypadający w 25 rocznicę istnienia Związku. Obrady poprzedziło nabożeństwo odprawione w kościele na Kamionku za dusze poległych i zmarłych podczas wojny Członków Związku.
Obrady odbywające się w Teatrze m. Warszawy przy ul. Zamojskiego, zagaił ob. Edmund Wierciński, członek Naczelnej Rady Artystycznej ZASP-u. stwierdzając, że lista zmarłych członków ZASP wynosi sto kilkadziesiąt nazwisk w tym: Śliwickiego, Wysockiej, Przybyłko-Potockiej, Stanisławskiego, Maszyńskiego – dotąd w niewyjaśnionych okolicznościach zmarłego Kazimierza Junoszy-Stępowskiego i wielu innych.
Nowa rzeczywistość demokratyczna – ciągnął mówca – niesie słuszne reformy społeczne i gospodarcze. Aktorstwo polskie musi brać żywy udział w nowym życiu; musi decydować o organizacji i pracy twórczej teatru. Kończąc swoje przemówienie, ob. Wierciński zaproponował skład prezydium: Chmielarczyk – przewodniczący, Karbowski, Biegański, Dygas – wiceprzewodniczący, Dytrych i Kwaskowski – sekretarze. Wniosek ten zebrani przyjęli przez aklamację.
Ob. Chmielarczyk zgłosił wniosek mianowania: Solskiego, Jaracza. Schillera, Zelwerowicza, Osterwę, Brydzinskiego, Solską i Adwentowicza – honorowymi prezesami ZASP, co zebrani przyjęli jednogłośnie.
Przemówienia powitalne wygłosili: imieniem Ministra Informacji i Propagandy dyr. Bachrach, oraz dyr. Ziegler w imieniu Ministra Oświaty.
Następnie odczytano pismo wiceministra Kruczkowskiego, który w imieniu ministra Kultury i Sztuki oraz własnym wita Zjazd, wskazując jednocześnie dwie drogi, którymi powinny pójść obrady: nowa struktura organizacji aktorskiej, w myśl zasad Centralnej Komisji Związków Zawodowych – i właściwie postawionej weryfikacji.
Ob. Henryk Ładosz mówił w imieniu prezydenta miasta.
Dłuższy referat zasadniczy, starannie przemyślany i przygotowany wygłosił ob. Damięcki, który rozpoczął swoje wywody od przypomnienia zasług, jakie dla aktorstwa polskiego położył ZASP, instytucja pod wiciu względami będąca przykładem ruchu zawodowego. Dziś aktorstwo stanęło na gruncie demokracji społecznej i chce najsilniej, najbardziej spoiście z tą demokracją się związać. Toteż trzeba jasno powiedzieć jaka jest rola aktora i sztuki w nowej rzeczywistości. Tu zachodzi jeszcze dużo nieporozumień, mu simy sobie jednak jasno powiedzieć, że nie będziemy karmić społeczeństwa resztkami, „pomyjami” sztuki — jak się dosadnie Damięcki wyraził. Nie pozwolimy zepchnąć sztuki z najwyższego poziomu. Sztuka teatralna ma wzbudzać wyższe wzruszenia moralne widza a nie ma służyć łechtaniu zachceń widowiskowych. Po sześciu latach straszliwych przeżyć wojennych aktor musi stosować inne metody artystyczne, niż dawniej, by był zrozumiały i prawdziwy.
Mówiąc o weryfikacji Damięcki apelował, do umiaru i taktu – przy jednoczesnej bezwzględności w stosunku do tych, którzy współpracowali z propagandą wroga.
Ciężko chory S. Jaracz nadesłał na zjazd obszerny referat, który można by nazwać manifestem gasnącego artysty do ogółu aktorów i wszystkich pracowników teatru. Manifest ten, zważywszy na stan zdrowia Jaracza, który miał wolę zdobycia się na tak ogromny wysiłek, jest czymś niezwykłym, czymś głęboko wzruszającym. W referacie swoim przechodzi Jaracz wszystkie etapy historii teatru w Polsce, dolę i znaczenie aktora – i z każdego słowa swego pisma woła o kapłaństwo sztuki.
Dla uczczenia Wielkiego Artysty zjazd postanowił Manifest Jaracza wydać w osobnej publikacji.
„Tygodnik Demokratyczny”
12 sierpnia 1945, nr 9
Honorowymi prezesami ZASP zostali mianowani na zjeździe aktorstwa polskiego w Warszawie Solski, Jaracz, Osterwa, Brydziński, Schiller i Solska.
Zdjęcie wprowadzające: Zjazd Związku Artystów Scen Polskich w Warszawie (24 sierpnia 1921 roku). W pierwszym rzędzie widoczni m.in.: aktor Stanisław Sielański (1. z lewej), aktor Józef Węgrzyn (3. z lewej), aktor Józef Śliwicki (4. z lewej), śpiewak Ignacy Dygas (5. z lewej), dyrygent Tadeusz Mazurkiewicz (6. z lewej), aktor Stefan Jaracz (7. z lewej), w drugim rzędzie widoczni m.in.: aktor Jan Pawłowski (1. z prawej stoi), reżyser Leon Schiller (2. z prawej siedzi).
Źródło: szukajwarchiwach.pl