Arkadiusz Grzesik
1 marca 2017 roku
Tekst autorstwa Ludwika Starskiego, muzyka skomponowana przez Henryka Warsa, głos Aleksandra Żabczyńskiego i film Jana Fethke oraz Konrada Toma. Jak mogłoby nie chwycić?
Rodząca się miłość dwojga głównych bohaterów, którzy na pozór zupełnie do siebie nie pasują. Zapomniana melodia (1938) jest jednym z najpopularniejszych polskich filmów przedwojennych, rozsławionych przede wszystkim szlagierem pt. Już nie zapomnisz mnie.
Nocami w gwiazdy spoglądam
I myślę z lękiem,
Że jutro może odejdziesz,
Zapomnisz mnie.
Lecz wiem co zrobię,
Zaśpiewam tobie piosenkę.
I już mam spokój,
I już nie lękam się
Publiczność, wychodząc z kina, nuciła tę piękną pieśń. Zapadała ona w pamięć choćby dlatego, że motywem przewodnim filmu była unikatowa receptura produktu kosmetycznego, której (w sposób niezwykle ujmujący) nie mógł zapamiętać Antoni Fertner.
z 1938 roku
Dziś, po dziesiątkach lat od swojego powstania, piosenka wykonywana jest przez rzeszę polskich artystów. Zauważona została także przez agencje reklamowe, które zmieniwszy tekst, wykorzystują melodię do promocji produktów swoich klientów. Jest to wyraźny sygnał tego, że przedwojenna twórczość najlepszych kompozytorów i tekściarzy jest doceniana po dzień dzisiejszy.
Na popularności piosenki zyskał sam Aleksander Żabczyński – wówczas już czołowy amant polskiego kina, z którego twarzą i nazwiskiem kojarzona jest ta zapomniana melodia, o której każdy stara się dziś pamiętać.
Bo nie zapomnisz mnie,
Gdy moją piosenkę spamiętasz,
W melodii jest siła zaklęta,
I czar i moc.
A choć zapomnisz mnie,
Piosenkę usłyszysz tę rzewną,
I tęsknić już będziesz na pewno,
Co dzień, co noc
Muzyka: Henryk Wars
Słowa: Ludwik Starski
Wykonanie: Aleksander Żabczyński