Bójki w filmach

„Srebrny Ekran”
wrzesień 1937, nr 9

„Srebrny Ekran” wrzesień 1937, nr 9

Jak się robi na ekranie złudzenie straszliwych walk i tragicznych zmagań? Oto pytania, które sobie zadają widzowie awanturniczych filmów.

Walki, widziane na ekranie, wymagają w czasie kręcenia jak najbardziej drobiazgowego przygotowania i wykonania, aby dawały maximum złudzenia rzeczywistości i aby protagoniści, a właściwie antagoniści, jakimi są w tym wypadku aktorzy, nie uczynili sobie nic złego. Przeważnie poszczególne fazy walki są rozbijane na fragmenty, które na ekranie ukazują się kolejno, ale w wytwórni są kręcone oddzielnie, czasami nawet w bardzo dużych odstępach czasu. Sceny te są dekomponowane i markowane, aby, przy maximum perfekcji w realizmie, dawały minimum ryzyka. Ciosy pięści w twarz są znakomicie symulowane, ale zawsze się zatrzymują o 5 milimetrów od twarzy uderzanej, podczas, gdy napastowany udaje, że cios naprawdę otrzymał i zatacza się.

 

 


Zdjęcie wprowadzające: Antoni Adamczyk i Eugeniusz Bodo na fotosie z filmu Pieśniarz Warszawy (1934). Źródło: Filmoteka Narodowa – Instytut Audiowizualny (FINA).

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments